Przypadek afrykańskiego pomoru świń na północy województwa lubelskiego. Hodowlę 36 prosiąt z okolic Janowa Podlaskiego trzeba było zutylizować po tym, jak okazało się, że jest zarażona wirusem ASF. Główny Lekarz Weterynarii apeluje do rolników o niekupowanie prosiąt z niewiadomego pochodzenia. Dochodzenie służb weterynaryjnych wykazało, że za roznoszeniem wirusa stoi nielegalny handel.

Jak na razie, to jedyny potwierdzony przypadek wirusa w województwie. Główny Lekarz Weterynarii apeluje do rolników z Podlasia i z Lubelszczyzny o niekupowanie prosiąt niewiadomego pochodzenia.

Ministerstwo Rolnictwa już zmienia prawo, dotyczące postępowania na terenie podwyższonego ryzyka. Czyli tam, gdzie wirus jest lub może się pojawić. Wkrótce większe uprawnienia otrzymają powiatowi lekarze weterynarii, którzy będą mogli nakazać myśliwym całkowity odstrzał dzików, a zarządcy drogi – ustawienie mat dezynfekcyjnych.

Wirus afrykańskiego pomoru świń w żaden sposób nie zagraża zdrowiu ani życiu człowieka. Nawet zjedzenie zarażonego mięsa nie podnosi ryzyka. Wirus szybko dziesiątkuje jednak stada tuczników, a to może zachwiać krajową hodowlą świń. (źródło: TVP 3 Lublin )